piątek, 19 lipca 2013

Bardzo tęsknię, ale nic nie mówię, milczę.

Nic nie jest takie proste jak nam się wydaje, dosłownie nic. Myślimy sobie - biegać codziennie rano? nic prostszego! - a co nam przychodzi? Budzimy się o dwunastej, przy większych porywach o 11.30, pochłaniamy tony kilokalorii i idziemy spać, albo siadamy przed komputerem. Treningi? Nic łatwiejszego, wystarczy trochę samozaparcia. Tak. Tylko dlaczego ja wszystko rzucam w cholerę, toczę jakąś miłosną grę z przyjacielem i wspominam chwilę spędzone z innym, cholernym dupkiem? Czas się odciąć od świata, pobyć samej i zrobić to co planowałam. Zapracować na nową siebie.

1 komentarz:

  1. Odcięcie się pomaga, lecz gdy wracamy do rzeczywistości jest to bardzo brutalne i nagłe. Ale pomaga.

    OdpowiedzUsuń